23.10.2014 21:39
Mój motocykl wjeżdża do aso.
Przyszedł czas na trzeci przegląd gwarancyjny mojej Kawy. Poprzedni wykonałem przy przebiegu 6800km. Żadnych wad nie stwierdzono, na moje prywatne modyfikacje wykonane poza serwisem, w innym warsztacie, w moich okolicach, oko przymknięto i wystarczyło wymienic tylko filtr oleju i olej. Łańcuch wcześniej sam sobie naciągnąłem, więc nic więcej nie wykonano.
Postanowiłem jednak wtedy zmienic rodzaj dotychczas zastosowanego w motocyklu oleju. Motor jeżdził na Castrolu Magnatecu , takim popularnym półsyntetyku. Po głębszym namyśle doszedłem do wniosku, że silnik ma jeszcze dosyc mały przebieg, więc spokojnie mogę mu zrobic przesiadkę na full'a. Chwilę wachałem się pomiędzy Motulem 300V a 7100 w lepkości 10w40 i w rezultacie stanęło na 7100. Dlatego, że 300V mimo, że posiada lepsze parametry smarowania w ekstremalnych warunkach, to ma podobno dosyc krótką żywotnosc czasową, ze względu na swój specyficzny skład. Innymi słowy nie powinien zimowac w motocyklu, tylko ciągle napierdalac na obrotach. A zima się zbliża jakby nie było.
Wiadomo, że ciężko zwykłemu użytkownikowi określic , jak tam olej smaruje skrzynie i silnik. Ale jedną fajną rzecz mogę stwierdzic po tych sześciu tysiącach zrobionych na full syntetyku. Castrol, po takim przebiegu był czarny jak pieprzona smoła. Natomiast Motul 7100, po pięciu tysiącach w okienku mienił sie jeszcze na czerwono-bursztynowo i wyglądał prawie jak zaraz po zalaniu. Gdy zawoziłem moto wyglądał na prawdę znośnie i nie był jeszcze nawet brązowy, a gdzie tam czarny. Należy zatem przyjąc na logikę, że mimo pracy przez sześc tysięcy zachował on dobre parametry smarujące. W czasie, gdy obroty ciągle biegały po czerwonym polu. Podążając tym tokiem rozumowania, czarny, rzadki Castrol ich nie zachował, więc smarował niedostatecznie. A smarowanie jak wiadomo, to ...
Jak zwykle zastanawiam się jeszcze, z handlowego punktu widzenia, jak to sie stało, że akurat francuzi tak mocno opanowali rynek oleji motocyklowych. Motul, Castrol, IPone.W motorach siedzą raczej słabo, Peugeot coś tam robi jedynie w maxi skuterach. Mieli fajną markę Voxan, produkowali ciekawego litra VB 1 Evo, ale splajtowali. Natomiast w olejach ojebali nawet Japonie, która kojarzę tylko z Yamalube, Eneos-em i Nippon Corporation. A nie znam nikogo, kto by japońskie oleje zalewał.
Zawiozłem zatem Lalunie na serwis. Przy przebiegu 12800km stwierdziłem tylko jeden drobiazg do poprawy. Mianowicie leciutko pocił sie olejem simering w miejscu, w którym linka uruchamia sprzęgło, na obudowie skrzyni. Uszczelki, sprężynka, to właśnie tam. Mechanik zadzwonił i powiedział, że zostało to uznane przez Kawasaki w ramach naprawy gwarancyjnej i że części będą za trzy dni. Czekam zatem z nadzieją, że motocykl będzie gotowy na piątek. Sobota ma byc chłodna, ale sucha i słoneczna, więc wypadało by polatac trochę z samego rana. Za oknem robi się coraz paskudniej, zegar tyka, a czas działa na naszą niekorzyśc. Tyka jak u Lovecrafta.
Jadąc w techniczno-mechanicznej stylistyce tego posta, zarzucę jeszcze parę lużnych spostrzeżeń. Jakie miałem na przykład po niedawnym założeniu stalowych oplotów i zalaniu pomp sportowym Motulem RBF 660. Dokonałem tej zmiany na fali planowanego tuningu mojego motoru. Planuję w przyszłości zwiększyc jego moc i moment, na parę różnych sposobów. Lecz najpierw postanowiłem wykonac ogólny tuning pasywnego i aktywnego "bezpieczeństwa", założyłem więc crashpady, wzmocniłem hamulce, a w najbliżym czasie na pokład trafi amor skrętu Ohlinsa. Motocykl łatwo bowiem rozpędzic, ale trudniej wyhamowac.
Generalnie tyle słyszałem pozytywów na temat oplotów, że automatycznie spodziewałem się cudu. Jednak najpierw zamiast cudu pojawiło się rozczarowanie. Pierwsze wciśnięcia klamki i dżwigni nie dały spodziewanej poprawy czułości. Liczyłem, że jak tylko musnę palcem klamę motocykl zacznie nurkowac. Cóż, żle to sobie zinterpretowałem. Dopiero po dalszych klilometrach, zwłaszcza przy hamowaniu z dużych prędkości ujawniła się prawdziwa siła oplotów. Doskonale spełniają one swoją rolę, kiedy motocykl już jest w procesie hamowania. Wtedy każde mocniejsze dociśnięcie klamy przekłada się na potężny efekt hamujący. Tył też robi się bardziej skuteczny. Do tego znacznie poprawia się wyczucie punktu zadziałania hamulca, oraz jego dozowalnośc. Lalunia już fabrycznie miała dobre hample, a teraz ich siła jest wręcz doskonała. Nie są to wprawdzie cudownie czułe monoblocki, jakich miałem okazję doświadczyc w dużym Monsterze, ale dają radę.
Co do amora skrętu, to już dla mnie koniecznośc. Lalunia, zwłaszcza w wietrzny dzień, potrafi łapac drobne shimmy w szybkim złożeniu. Podczas lekkich zmian stabilności np. redukcja, lub multiplikacja, przy prędkościach rzędu 150km-220km/h, powoduje, że złożony motocykl muszę mocno dociskac do ziemi, albo uspokajac shimme lekkim ujęciem gazu. Na szczęście Lalunia shimmuje dosyc przewidywalnie, a jej kiera jest bardzo szeroka. Znam ją już trochę i wiem, kiedy chce sobie pobrykac. Wyrażnie czuc to, że motocykl ma lekki i krótki, zwarty przód. Patrząc na niego wyrażnie widac centralizację masy, wokół środka ciężkości. Tak, czy owak, mimo, że przypadlośc ta jest raczej niegrożna i nie pojawia sie zawsze, a podczas spokojnej jazdy w ogóle, ogranicza nieco dzidowanie na fajnych technicznych odcinkach, gdzie można radośnie czerpac z zacnych stu dzięsięciu niutonometrów maksymalnego momentu obrotowego, uzyskiwanego przy 7300rpm. Nie ma co się bawic w półśrodki, porządny wyścigowy Ohlins powinien to wzorowo ogarnąc.
Tak, że modyfikacje mojego motocykla trwają i będą trwały w najlepsze. Takie detale, jak regulowane klamki, które można ustawic max blisko kiery, czy grzane manety powodują, że jeżdżę wydajniej. Skostniała dłoń hamuje zdecydowanie dużo gorzej, niż ciepła. Szerokie crashpady, na których można rozłożyc wyciągnięte nogi w trasie to drobne szczegóły poprawiające mi humor. Wyświetlacz biegów pomaga błyskawicznie odnależc się w sytuacji nagłego hamowania, kiedy potem w sekundzie trzeba się sprawnie zebrac np. ze skrzyżowania, bez zbędnego mieszania w skrzyni. Takie małe drobiazgi, które robią dużą różnice.
Najwięcej radochy daje mi zatem powolne wprowadzanie usprawnień i planowanie następnych. Zrobienie wszystkiego na raz było by mało satysfakcjonujące. Powoli zmieniając to i owo widzę jak motocykl przechodzi niewymuszoną ewolucję, a ja w sumie wraz z nim.
Mam tylko nadzieję, że jak Kawa będzie już ostatecznie ukończona, to mi nic nie odjebie i nie postanowię jej wtedy sprzedac i kupic coś innego. Wiadomo bowiem wszem i wobec, że to co włożyłeś... , tego już przy odsprzedaży raczej nie odzyskasz... :)
Archiwum
- listopad 2024
- wrzesień 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- grudzień 2023
- październik 2023
- sierpień 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- lipiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (15)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)