10.04.2018 19:53
sezon ogórkowy
Ciepło się zrobiło i chłopacy latajo. Cieszę się niezmiernie, mimo, że ja za bardzo nie polatam w tym sezonie. Składa się na to kilka przyczyn. Pierwsza to taka, że doszło mi trochę obowiązków w pracy i jeżdżę teraz od rana do wieczora od poniedziałku do piątku. Po takiej dawce godzin spędzonych w samochodzie ostatnie, na co mam ochotę to wyjazd motocyklem. Druga to to, że nie mam już garażu w swoim drugim miejscu zamieszkania, gdzie często przejeżdżałem na weekend motocyklem. Oczywiście dla chcącego nic trudnego i wszystko to dało by się przewalczyć, gdyby nie powód trzeci - zmniejszająca się ochota nie tyle na jazdę motocyklem, co na jazdę w ogóle.
Mimo tego w tą niedzielę wydobyliśmy Tygryska z garażu i założyłem świeżo podładowaną Yuaskę. Aga towarzyszyła mi w swojej nowej, jasnej kurteczce, a ja pierwszy raz założyłem kachol z daszkiem, czyli Kappę KV30, którą nabyłem w styczniu. Tygrysek odpalił ochoczo od pierwszego, jak gdyby wczoraj został zgaszony. Pojeździliśmy nieśpiesznie ze sto kilo, załatwiając po drodze parę spraw i raz nawet scigając się spod świateł z jakimiś Fazerami (dodam z dumą, że wygrałem). Słonko świeciło, motor śmigał, a kask w kolorze fluo okazał się dobrym zakupem. Jest dosyć przewiewny, taki bardziej na lato, ale bardzo wygodny. Blenda mogła by być ciemniejsza, ale w osłonie przed słońcem pomaga kozacko sterczący daszek. Najważniejsze, że nie jest jakoś tragicznie głośny i nie szarpie głową, jak to straszyli internetowi ekspertowie od motorów. Aga była w tej jasnej kurtce a ja założyłem fluo kamizelkę i świecący garnek co złożyło się na mega widoczność. Świeciliśmy z daleka jak wielka żarówa.
Dzień bardzo udany, mimo, że Adze odpadł zaczep szybki z jej kasku Givi Sniper i szybka zawisła jak urwane lusterko na kablach, na szczęście - już na sam koniec jazdy. Zadzwoniłem na szybko do sklepu i spłynęła na mnie ulga, bo mają na stanie takie kółko-mocowania, za 19zł od pary. Widocznie wszystkim odpadają.
A jak wróciliśmy do domu to w telewizorni pokazywali relacje ze zlotu w Czewie. Co kto lubi, ale ta mnogość motocykli upchanych na placu jakoś mnie tak nie przyciąga szczególnie. Poza tym jako, że sam jestem wierzący-niepraktykujacy zastanawiałem się potem, czy to jest tak, że zadeklarowani moto-ateiści nie pojechali czasem na rozpoczęcie sezonu do Łodzi? Wiecie o co chodzi, symbole lewicy, redakcja Faktów Mitów i takie tam. Dodam, że nie tworzę teraz żadnych podziałów bo one już są - tak się po prostu czasem zastanawiam i tyle. A sam to jestem apolityczny w ogóle, albo inaczej - uważam, ze wszędzie są skurwysyni i porządni ludzie.
Z takich ciekawostek, to w końcu marca dosyć niespodziewanie zdecydowaliśmy się na urlop i polecieliśmy na niewielką wyspę oddaloną parę godzin lotu, korzystając z dobrodziejstw last minutów. Tamże wypożyczyliśmy ciekawy samochodzik (który niestety okazał się rozczarowaniem) a także motocykl. Następny mój wpis będzie o tamtych wydarzeniach, bo wyszło to całkiem fajnie i dało nowe doświadczenia i może ktoś z czytelników także sobie taki moto urlop zaplanuje.
A tak to, kolejny sezon się rozpoczyna, a człowiek ma do tego wszystkiego jakoś tak coraz więcej dystansu. O tym też napiszę więcej w najbliższym czasie, mając na uwadze dokumentacje rozwoju motocyklisty, która jakby leży u podwalin mojego bloga. Chociaż, jakby się tak zastanowić, to fakt autoobserwacji i prowadzenia takiej dokumentacji - już ma pewnie jakiś wpływ na tenże rozwój, jakoś tak go konstruuje, nieprawdaż?
Bezpiecznego sezonu wszystkim życzę - tyle samo powrotów, co wyjazdów.
Komentarze : 3
Dziadziejemy Panowie ;-)
A tak na serio to większość ludzi co wyjeżdża w dalekie trasy to albo przed 30ką albo po 50tce, bo mają po prostu więcej czasu. Ja jeżdżę głownie do pracy na moto, bo mam 60km, ale marzę w duszy o wyprawie na koniec świata. Tylko teraz to niemożliwe, bo byłbym skończonym egoistą, gdybym powiedział rodzinie do zobaczenia za miesiąc bo ja idę realizować marzenia.
Nie to, że mi się narzekanie włączyło, tylko tak myślę czy jak 50 lat przerzucę, to czy będzie mi się jeszcze coś chciało. Stąd moto nie sprzedam, choćbym miał na yamaszkę tylko patrzeć :-)
Fajny blog!
Dotknąłeś tematu którego można się obawiać, lepiej go pominąć co nie umniejszy mu wcale realności istnienia. Taka była jedna z kilku przyczyn dlaczego sprzedałem motocykl, który był śliczny, szybki, zadziorny, głośny i włoski. Mianowicie fizyczny brak czasu aby zasiadać w jego siodle. Oczywiście gdyby się uprzeć i stanąć na głowie bez trzymania to udałoby się wyskrobać trochę czasu na niewielki przejazd. Sęk w tym że musiałoby się to odbyć kosztem najbliższych, a na to nie mogłem się zgodzić. Poza tym jazda nie smakowałaby, wiedząc że inni cierpią z powodu mojej pasji.
Najzwyczajniej w świecie nadszedł czas kiedy motocykl musi poczekać, a raczej chce żeby poczekał. Z naturalnego rozwoju zdarzeń i rozwijającej się rodziny.
Na dobrą sprawę można znaleźć substytut motocyklowego odprężenia na plaży, podczas letnich spacerów na bosaka po szorstkim piasku z wiaderkiem w ręku w poszukiwaniu muszli, obserwując otoczenie i innych ludzi spędzających czas na łonie natury...
Archiwum
- listopad 2024
- wrzesień 2024
- maj 2024
- kwiecień 2024
- marzec 2024
- grudzień 2023
- październik 2023
- sierpień 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- lipiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- październik 2020
- wrzesień 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (15)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)