Najnowsze komentarze
Znakomity test długodystansowy wra...
DominikCRF do: W Szwajcarii
Nie ma już DominikaNC, Honda sprze...
Zaglądam do skrzynki, ale na szczę...
DominikCRF do: W Szwajcarii
Fajny wyjazd, dzięki za relacje. B...
@Kawior. No proszę, pewnie że Cię ...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>

06.08.2021 19:29

śladem teta

 

      Miesiące mijają, sezon w pełni. Ku mojemu zaskoczeniu przejeżdżam wiele kilometrów, latam trasy bez żadnego marudzenia i cały czas kombinuję gdzie by tu jeszcze pojechać. Eksploatuje Tenerkę bez dokładania jakichkolwiek akcesoriów, niczego nie usprawniam.  Po prostu leję paliwo do zbiornika i jeżdżę.

      Jakiś czas temu pojechaliśmy z MarcinemJanem, którego znacie z komentarzy na zajebistą wyprawę w częstochowskie szutry. Marcin miał pochytaną apkę z wgranymi trasami offowymi, w tym z fragmentami TET'a polskiego, ściślej odcinka w okolicach Włoszczowy. Dawno się tak nie namachałem w terenie. Były różne momenty,  o różnym stopniu trudności. Dla takiego terenowego nieogara jak ja było to wyzwanie. Marcin jeździ dużo lepiej i było sporo przejazdów,  kiedy musiał na mnie trochę poczekać. W te kilka godzin pojechałem o wiele więcej offrołdu Tenerką niż od czasu jej zakupu w ogóle. 

     Zamieniliśmy się też na chwilę motocyklami. Wcześniej wątpiłem w sens skrzyni DCT poza asfaltem, ale szybko musiałem to odszczekać. Podstawowa jej zaleta jaką odkryłem podczas tej krótkiej przejażdżki, to pełna koncentracja na drodze i kierowaniu motocyklem, bez rozpraszania się wyborem odpowiedniego biegu do danej sytuacji. Africa Twin 110 może jest i trochę cięższa od Tenerki, ale jakoś tak mam wrażenie,  że szybciej nauczyłbym się nią lepiej panować nad motocyklem w takim terenie.

      Z innej beczki to miałem też okazję przewieźć się testówkami BMW R18, oraz Royal Enfield Himalayan - o tym drugim może zrobię jakiś materiał, bo sprzęcik bardzo dzielny i ciekawy.

     Tak więc jazdy jest sporo i sezon jak na razie petarda. Za dwa tygodnie jadę na drugi przegląd do Yamahy, obecnie mam przejechane 9760 kilometrów i z pięćset jeszcze do tej wizyty zrobię. Mam mały kłopot z tylną oponą bo nie wiem, czy wytrzyma Rumunię we wrześniu, którą planujemy z kumplem, co by w końcu objechać te legendarne transfogarskie transalpiny. Opona ta (pirelli rally STR) im ma większy przebieg, tym zużywa się wolniej, bo powierzchnia jej styku z asfaltem jest coraz większa - tak więc ciężko powiedzieć ile jeszcze wytrzyma. Na rynku natomiast nowe STR'y są niedostępne, a tak w ogóle to jest teraz mega  problem z dostępnością opon wszystkich innych producentów przez tego jebanego kowida.

     Tymczasem dla Tenerki będzie to drugi wyjazd międzynarodowy. Pierwszy odbyliśmy dwa tygodnie temu w towarzystwie innego przyjaciela, jego Yamahy XSR 7oo a także czerwonego dostawczaka Peugeot Expert w pięknych okolicznościach Austrii, Włoch i Słoweni. 

      Ale o tym będzie więcej następnym razem.

 

Lewa!

Komentarze : 1
2021-08-10 14:41:11 DominikNC

No i super. Ja też się napalam na TET, zrobię kawałek Honda na próbę, ale myślę poważnie o zakupie lekkiego enduro specjalnie w tym celu. Pozdrawiam!

  • Dodaj komentarz
FotoBlog
Galeria:
Tet
[zdjęć: 0]

Archiwum

Kategorie